" 101 Archaniołów"

Autor: dr. Doreen Virtue
Tytuł: 101 Archaniołów
Tytuł oryginalny: Archangels 101

Liczba stron: 176
Czas czytania: 1 dzień



Moja opinia: Co wiemy o Aniołach? Czym się różni Anioł od Archanioła?

  Każdy ma Anioła stróża, ale w sumie co potrafimy o nich powiedzieć? W religii są bardzo spychane na dalszy plan. Nie potrafimy wymienić ich  imion, a przecież są pomocnikami Boga.
      Ten utwór pani Virtue pomoże wam odpowiedzieć na te pytania. Opisani są w nim piętnastu Archaniołów oraz inni. Każdy rozdział jest poświęcony jednemu z nich.
     Zawarte są tam też ich specjalności, np. Gabriel nie tylko objawił się  Maryji. Teraz również pomaga wrażliwym dzieciom i rodzicom w problemach codziennych. Każdy Archanioł może w nam czymś pomóc wystarczy tylko poprosić bo na to czekają.
             W książce bardzo przyjemnym i lekkim językiem jest  napisane jak ich poprosić, w jakki sposób się z nimi kontaktować oraz jakie mogą dawać nam sygnały i o co jakiego posłańca poprosić.
       Plusem tej książki są szata graficzna i okładka od której nie można oderwać wzroku. Zawarte są w niej liczne podobizny niebieskich istot. Strony każdego rozdziału mają inny  kolor przypominającego ich aurę, co ułatwia i sprawia większą przyjemność w czytaniu o naczelnych.
     Tematyka uwzględniona w tej pozycji nie należy do łatwych. Jednak sama autorka  pisze z wielką swobodą. Czytelnik odczuwa radość i relaksuje się przy niej. Na dodatek nie ma nawet 180 stron.
     Od pierwszej recenzji jaką przeczytałam miałam ochotę ją przeczytać i udało mi się.Wcale nie żałuję, że poświęciłam  jej czas. 
      Książkę polecam wszystkim bez wyjątku. Myślę, że każdy spojrzy na nią innym okiem, znajdzie coś dla siebie.


                            

                          Za książkę i zaufanie serdecznie dziękuje:
     

Wyjątkowy stosik :)

Uważam, że każdy stosik jest wyjątkowy. W każdym są inne książki a co za tym idzie również nowe doznania czytelnicze. Jednak ten jest bardziej wyjątkowy, gdyż bardzo wyczekiwany i zawiera egzemplarze recenzenckie, które otrzymałam dzisiaj. Gdy wróciłam ze szkoły paczuszka leżała sobie wygodnie na moim biurku. A ja zaczęłam krzyczeć i skakać z radości.

      

 A zatem od góry:

1. 101 Archaniołów - dr. Doreen Virtue

2.Duchy pośród nas - James van Praagh

3. Autohipnoza świadoma i nieświadoma. Skuteczna terapia twoich ograniczeń- Andrzej Kaczorowski

4.Przeżyłem śmierć - Prawdziwa historia człowieka, który umarł dwa razy - Dannion Brinkley i Paul Perry

5. Rytuały na każdą okazję- Praktyczne wykorzystanie magii świec - Beata Matuszewska

Moja radość nie zna granic, ale czuję też zdenerwowanie, ponieważ będą to moje pierwsze recenzje dla wydawnictwa. Postaram się jednak stanąć na wysokości zadania. 

 Za książki bardzo dziękuję :

"Randka z wrogiem"

Autor: Anne Park
Tytuł: Randka z wrogiem
Tytuł oryginalny: Tender Loving Care
Liczba stron: 129
Czas czytania: 1 h


Moja opinia: Zawsze bardzo sceptycznie podchodziłam do tej serii myślałam, że te książki są pisane tylko dla zysku, bez przemyślenie.
  Okazało się jednak inaczej z czego bardzo się ciesze jestem zadowolona.
       W tej powieści poznajemy Juliet i jej mamę, które mieszkają same tylko teoretycznie. Jej mama po rozwodzie z tatą całkowicie poświęca się pracy w ośrodku, który pomaga potrzebującym osobą.
Nastolatka czasami ma tego dość nigdy nie miałam dobrego kontaktu z rodzicielką, ale po wyprowadzce taty i rozpoczęcie nowej pracy przez jej matkę wszystko się pogarsza. Szalę goryczy przelewa Neil chłopak, którego spotyka Juliet po przyjściu do domu ze szkoły.  Ich znajomość jest bardzo burzliwa. Jednak po pewnym czasie nastolatkowie zbliżają się do siebie i zaczynają być parą. Nie podoba się to jednak mamie Juliet i Neil musi się wyprowadzić.
      Nie jest to typowa młodzieżówka. Wyróżnia ją wiele. Pokazuje,że nie zawsze rodzic ma rację. Opiekunowie mogą popełniać błędy i czasami za mało poświęcają czasu i uwagi swoim pociechą. Dzieci muszą również dać trochę zrozumienia i przestrzeni swoim rodzicom. ukazuje też to, że plotki i wcibskoskość i nie dokładne zrozumienie może być powodem wielu konfliktów.
     Na to wszystko opowieść o tej rodzinie czyta się szybka. Język jest lekki i młodzieżowy. Polecam do zapoznania się z nią, ponieważ warto.

Wesołego jajka!

Życzę wam wszystkiego najlepszego, dobrego śniadanka, mokrego dingusa, a przede przede wszystkim miło spędzonego czasu z bliskimi.  

Pomaleńku przez podwórze idą sobie dzieci kurze.
W kropki, w ciapki, malowanki, bo to miały być pisanki.
Wszystkiego najlepszego z okazji świąt Wielkiej Nocy.

Martyna

"Zapasy z życiem"

Autor: Eric- Emmanuel Schmitt
Tytuł: Zapasy z życiem
Tytuł oryginalny: Le sumo qui ne pouvait  pas grossir
Liczba stron: 80
Czas czytania: 1,5 godz.



Moja opinia:  To moje drugie spotkanie z twórczością tego pana. Jestem tak samo  oczarowana jak wcześniej. Podziwiam to, że jego książki są bardzo życiowe, uczą, zmuszają do przemyśleń i zapadają na długo w pamięć.  Sztuką jest napisać arcydzieło przy zaledwie 80 stronach, jednak Schmittowi się to udało.
       Gdy zobaczyłam tą książkę w bibliotece szkolnej zaciekawił mnie tytuł. Pomyślałam : "Zapasy z życiem,ale jak? Ciekawe jak to przedstawił?''
       Właśnie przedstawił to w formie niby pozornego opowiadania o zbuntowanym nastolatku Junie mieszkającego w Tokio.  Opuścił dom rodzinny bo znienawidził matkę, która zwraca uwagę na wszystkich oprócz niego. Chłopak jakoś sobie radzi i nagle pojawią się obcy mężczyzna, który codziennie mówi do niego : "Widzę w tobie grubego gościa". Juna strasznie to denerwuje i nie wie czemu ten mężczyzna tak mówi. Okazuje się, że on prowadzi szkołę, w której trenuje młodych zapaśników. Jun nie widzi w sobie przyszłego zapaśnika jest chudy i wątły, ale podejmuje walkę ze swoimi słabościami. Pomimo zdolności nie przybiera na wadze co utrudnia jemu wygrywanie walk. Buntuje się i chce się poddać, lecz poznaje całą prawdę, wyjaśnia się jego konflikt z mamą i nastolatek już wie jaki ma cel w życiu.
    W przeciągu tych 80 stron przeżywałam wszystko z bohaterem. Autor bardzo zgrabnie przedstawił opowieść o Junie. Czuła jakbym była tam z nim, pierwszorzędnym obserwatorem. Książka powinna spodobać się wszystkim nastolatką,dorosłym, każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Polecam!