Autor: Marta Fox
Tytuł: Plotkarski SMS
Liczba stron: 140
Czas czytania: 1 dzień
Rok wydania: 2012
Moja opinia: To druga część o Aleksandrze oraz druga z kolei książka Marty Fox jaka przyszło mi przeczytać. Pierwsza część bardzo mi się podobała. A jak wypadł kolejny tom o Café Plotce.
Osiemnastoletnia Ola jest bardzo zdeterminowana i bierze w swoje ręce. Bohaterkę podziwiam za odwagę i siłą z jaką dąży do celu. Na jej miejscu pewnie wiele dziewczyn, by się poddało i popadły by w zły nastrój.
Jej mama wyprowadza się innego miasta, a tata pracuje w Brazylii od kilku lat i przyjeżdża tylko czasami do Polski. Teoretycznie dziewczyna zostaje sama, ale wtedy pojawiają się przyjaciele - Ania i Olek.
Przez te wszystkie zdarzenia w swoim życiu nastolatka uświadamia sobie, że nigdy nie miała wśród swoich rówieśników osoby, którą mogła by nazwać przyjacielem. Wcześniej nie szczególnie się tym przejmowała. Cały wolny jej czas poświęcało hobby. Lubi sztuki teatralne, czytać książki.Nigdy nie była osobą szczególnie towarzyską.
W tym utworze Marta Fox szczególną uwagę zwróciła na rolę znajomych. Są ludzie, którzy nie mogą żyć bez towarzystwa, ale są tez takie, jak ja :), które lubią zamknąć się w pokoju i czytać, niczym odludek. Wiem, że na dłuższą metę, tak się nie da. Człowiek z natury potrzebuje drugiej osoby u boku - po prostu kontaktu.
Bohaterowie są dobrze wykreowani. Każdy z nich jest inny, wyjątkowy, a ja czytając nie miałam wrażenia, że są nie potrzebni, co często zdarza mi się podczas lektury tego typu książki. Najlepsza postacią był młodszy brat Anki. Czteroletni słodziak z dziecinną szczerością i infantylną upartością.
Anka to skryta dziewczyna. Okazuje się, jednak lojalna i uczciwa. Z całych sił próbuje pomóc nowej przyjaciółce. Zaś Aleksander to także miłośnik teatru. W tym przypadku można powiedzieć, że przyjaźń damsko-męska się uda, bo jest on homoseksualistą.
To jeszcze nie koniec serii, gdyż zagadka nie została rozwiązana, a sprawca problemów nie odkryty. Polecam tą serię, ponieważ nie da się przy niej nudzić. Umili jeden wieczór ewentualnie dwa. :)
Nie jestem zbyt wielką fanką twórczości pani Fox. Czytałam trzy jej książki- "Kaśkę Podrywaczkę", "Karolinę XXL" i "Paulinę w orbicie kotów". Żadna mnie jakoś szczególnie nie oczarowała, ale np. "Kaśka Podrywaczka" mimo przesadzonej głównej bohaterki była dosyć lekką, przyjemną książeczką do której czasami np. leżąc chora w domu wracam. Ot, zajęcie na pół dnia, bo w tyle z przerwami można ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńTwój opis "Plotkarskiego SMS'a" mnie zaciekawił. Myślę, że wkrótce wybiorę się po tą książkę do biblioteki :)
Pamiętam że pani Fox towarzyszyła mi przez całe gimnazjum. Magda.doc , Paulina.doc to moje ulubione jej powieści ;0 Gdy gdzieś znajdę plotkarski sms i pierwszą część na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJakos do ksiazek Mart Fox nie moge sie przelamac.
OdpowiedzUsuńDlaczego? Ja też na początku nie mogłam i dołożyłam je na półkę sięgnęłam w innym czasie i okazało się to strzałem w dziesiątkę.
UsuńUwielbiałam jej książkę "Agaton-gagaton" :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie było dane mi przeczytać, ale z chęcią sięgnę kiedyś. :)
UsuńCzytałam Magdę.doc, jakoś tak... bez szału było, nie wiem czy sięgnę po inne książki. Chociaż... byłoby nawet ciekawie poznać dalsze tomy Magdy czy tę serię.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa twórczości tej autorki, dlatego z chęcią zabrałabym się "Plotkarski sms" :)
OdpowiedzUsuńCzytałam inne powieści Marty Fox, ale na razie jakoś nie mam ochotę powracać do tej autorki. :)
OdpowiedzUsuńciekawa recenzja , jak przeczytam moje to moze i ta zalicze :)
OdpowiedzUsuńprzeczytałam ją, świetna jest! Wiesz może czy kolejna cześć już jest?
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie wiem. Pytałam panie w bibliotece, szukałam na stronach internetowych i nigdzie nie widziałam żadnej informacji. Czekam, może coś się do wiem przypadkiem.
Usuń