Autor: Nancy A. Collins
Tytuł: Wampy
Tytuł oryginalny: Vamps
Liczba stron: 264
Czas czytania: 2 dni
Moja opinia: Aż do tej książki nie miałam styczności z twórczością pani Nancy.Nie chcę powiedzieć,że tego nie żałuję,ale moim zdaniem tej pozycji nie trzeba poświęcać zbyt dużej uwagi.
Gdy zobaczyłam ta książkę w bibliotece od razu po nią sięgnęłam,opis zachęcił mnie do jej wypożyczenia.Po wstawieniu jej w stosiku na bloga czar jakby prysł.
Robiłam do niej dwa podejścia i ani razu nie do brnęłam do końca.Zmusiłam się i przeczytałam.Do trzech razy sztuka jak to mówią.
Książka zaczyna się od przedstawienia elity bogaczy z nowojorskiej dla nieumarłych szkoły i ich rodzin.Jedną z głównych bohaterek jet Lilith królowa szkoły,szanowana,podziwiana,brana za ideał.Wszystko zaczyna się zmieniać,gdy na jej drodze pojawia się Cally - przywołaczka burz.Spotkanie obu dziewczyn kończy się tragedią ginie najlepsza przyjaciółka Lilith. Postanawia się zemścić.Na nieszczęście Cally trafia do szkoły,którą owładnęła Lilith.
Moją ulubioną postacią jest Cally,która jest po prostu genialna.Po mimo problemów z matką,ojcem i problemów pieniężnych.Sprawia wrażenie uśmiechniętej,radosnej i wesołej.Poznaje chłopaka przez kompletny przypadek,próbóje wmówić sobie,że wcale nic do niego nie czuję.On tak samo,ponieważ pochodzą z różnych grup społecznych,ich związek nie był by akceptowany przez społeczeństwo.
Lilith w ogóle nie polubiłam.Moim zdaniem to wredna,fałszywa,mściwa pozerka,która chce być idealna.Przez co dostaje do głowy.Nie da się jej lubić,ale podobno w każdej książce potrzebna jest taki bohater.
Pomimo zarzutów i wielu minusów jakich się doszukałam w tej pozycji.Chcę dać drugą szanse tej serii i przeczytać kolejną część pod tytułem "Nocne życie".
Wydaje się nawet ciekawą książką, jednak na razie jej nie przeczytam.;D
OdpowiedzUsuńOdpuszczę sobie. Kompletnie nic mnie nie przekonuje w tej książce. Chyba po prostu unikam takiej tematyki i już.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mnie także jak Irytację nic nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za dołączenie do obserwatorów.
Nie przepadam za taką tematyką, poza tym mam już po dziurki w nosie tych wszystkich wampirów. ;) Po "Wampy" raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńOkładka bardzo prosta, przywodzi na myśl raczej kiepskie ksiązki dla małolatów. Chętnie bym jednak sięgnęła po takie wampy:)
OdpowiedzUsuńSolidaryzuję się z poprzedniczkami, mnie również książka nie zachęca. Wampirza tematyka całkowicie mi "przebrzydła" :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię również na mojego nowo powstałego bloga z recenzjami książek.
public-reading.blogspot.com
Dzięki za miłe przyjęcie w waszym gronie :) Uwierz mi "Zmrok" nawet na nudę się nie nadaje, nie warto marnować na niego nawet wolnego czasu :)
OdpowiedzUsuńDzięki za radę.Zaufam ci i zostawię tę pozycję w spokoju.:P
UsuńOstatnio takie klimaty mnie intrygują, więc może dam książce szansę. :)
OdpowiedzUsuńWłśnie czytam tę książke i nawet mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuń