Autor: Liliana Fabisińska
Tytuł: Bezsennik,czyli o czym dziewczyny rozmawiają nocą. Burza z piorunami.
Liczba stron: 129
Czas czytania: 40 minut
Rok wydania: 2004
Moja opinia: Jest to pierwsza część Bezsennik,czyli o czym dziewczyny rozmawiają nocą. Seria została napisana przez Lilianę Fabisińską z myślą o polskich dziewczynach, więc nie ma tutaj obco brzmiących imion i zachowań, które czasem mogą dziwić. Wszystko jest znajome.
Na pierwszych stronach poznajemy Żabę jest to dziewczyna, która rozpoczyna pierwszy rok w gimnazjum. Strasznie się boi, bo nikogo tam nie zna, a jej najlepsza przyjaciółka wyjechała za granicę.
W szkole okazuje się, że musi ona przygotować referat o wybranym państwie, ale tu jest haczyk. Musi być to kraj, który zaczyna się na literę na którą zaczynają się litery nazwisk osób z grupy. Główna bohaterka jest w grupie z dwiema uczennicami: Julią i Zuzą. Nie są w dobrej sytuacji, ponieważ ich imiona rozpoczynają się na "Z" i "Ź".
Zuzka mieszka koło szkoły, więc zaprasza pozostałe dziewczyny do swojego domu, aby rozpocząć pracę nad referatem.
Jednak bądźmy szczerzy nikomu nie chce się pracować pierwszego września. Nastolatki chcąc się poznać piszą na kartkach kilka zdań o sobie. Zuzka oraz Żaba są szczere i opisują siebie dosyć dokładnie, lecz Julka nie pisze o sobie za wiele przez co owiana jest nutką tajemniczości.
Zuzka zapomniała zrobić zakupy, o które prosiła ją mama, więc gimnazjalistki pędzą szybko do sklepu. Pod blokiem napotykają sąsiadkę, która jest bardzo zdenerwowana i przerażona. Otóż okazuje się, że uciekł jej pies, a chwila moment będzie burza.
Dziewczyny oferują swą pomoc. Julka idzie za straszą panią do jej mieszkania, pozostałe szukają zagubionego psiaka. Ale nie jest to wcale takie proste.
Liliana Fabisińska na zaledwie 129 stronach zawarła świetną historię o zwyczajnych nastolatkach. Kolejnym plusem są przygody i perypetie, z którymi borykają się młode bohaterki.
W opowieści nie ma, ani jednego momentu, w którym wieje nudą i nic się nie dzieje. Liliana spisała się znakomicie pisząc tą opowieść dla nastolatek.
Spędziłam przy niej miły czas, choć sądzę, że jest to książka dla trochę młodszych. Może w wieku 11-13 lat.
Książkę przeczytałam w ramach akcji "Odnajdź w sobie dziecko".
W podstawówce zaczytywałam się w całej serii. Była z biblioteki, a miałam ją u siebie nawet kilka razy w roku :)
OdpowiedzUsuńGdybym była nieco młodsza to z pewnoście bym czytala z ciekawością :)
OdpowiedzUsuńPochłaniałam tę serię w podstawówce i pamiętam, że bardzo mi się podobała. :)
OdpowiedzUsuńCałą serię mam przeczytaną i nawet mi się podobała, ale im dalej tym gorzej, na ostatnich częściach można się zawieść.
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tej książki, więc chyba nie będę odnajdywać w sobie dziecka.
OdpowiedzUsuńChyba nie czuję się przekonany. :)
OdpowiedzUsuńKiedyś, kiedyś może w trzeciej klasie podstawówki ją czytałam :D
OdpowiedzUsuńPamiętam z młodości :)
OdpowiedzUsuńAAAAAA, PRZYPOMNIAŁAŚ MI O NIEJ! Koleżanka mi pożyczyła dawno temu na jakieś 2 lata i chyba nawet zdążyłam ją w tym czasie przeczytać. Gdyby nie fakt, że miałam 15 lat, to bym się może i świetnie przy niej bawiła, nie wiem:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej serii.
OdpowiedzUsuń